Niedługo lato. czas schudnąć!
Zima nieuchronnie się kończy, wkrótce wiosna, a potem lato – pora wakacji, lekkich ubrań, długich dni i krótkich nocy.
Każdy z nas przynajmniej raz w życiu postawił sobie za cel utratę wagi do lata. Ale, jak wiesz, proces odchudzania często wymaga poświęcenia i ograniczeń. Jak łatwo i przyjemnie schudnąć, nie widząc w snach grillowanego kurczaka i nie marząc o podróży do lodówki?
Najczęściej proces odchudzania jest zakłócany lub znacznie ograniczany przez zaburzenia metaboliczne, a mianowicie: niedobór witamin, zmienioną tolerancję glukozy, zaburzenia metabolizmu insuliny, leptyny. Dlatego pierwszą i najważniejszą rzeczą jest rozpoczęcie odchudzania od badania. Przy poprawionym metabolizmie nawet niewielkie zmiany przyniosą skutek.
Wskazówki, jak schudnąć
- Koniecznie jedz śniadania. Poranny posiłek w całości pokrywa dzienne zapotrzebowanie energetyczne organizmu. Nie jest odkładany na zapas, jak połowa obiadu lub prawie cała kolacja. Ponadto, gdy ktoś pomija śniadanie, ryzykuje zjedzenie podwójnej, a nawet potrójnej porcji obiadu i kolacji.
- Nie głoduj. Oczywiście jeden dzień postu cieszy utratą 500-1000 g, ale im więcej nie jesz, tym wolniej i bardziej niechętnie organizm „oddaje” nagromadzone kalorie. Nasz wewnętrzny system traktuje głód jako trudny czas i zaczyna oszczędzać jak najwięcej. Podczas postu organizm pozbywa się zbędnych i nieistotnych dla życia – cyklu miesiączkowego, włosów, paznokci, a nie tłuszczu. Oszczędzi tłuszcz do końca. To samo dotyczy zasady „nie jedz po szóstej” – długie okresy głodu są równie szkodliwe zarówno dla wyściółki przewodu pokarmowego, jak i dla wyglądu.
- Ograniczaj prawidłowo. Musisz zacząć zdrowo się odżywiać nie od poniedziałku, ale stopniowo. W takim przypadku metabolizm nie zauważy zmian i zostanie łatwo odbudowany. Jeśli w niedzielę jadłeś jeszcze pierogi z majonezem, a w poniedziałek żujesz tylko zieleninę z jednym orzechem, uwolni się ogromna ilość hormonów stresu. „Uwaga! Katastrofa!” – system hormonalny da sygnał działania i znowu tkanka tłuszczowa zostanie uratowana, a nie utracona.
- Najważniejsze to racjonalny stosunek elementów diety. Codzienna dieta powinna zawierać następujące proporcje składników odżywczych: 30% białka, 30% tłuszczu i 40% węglowodanów. Odchudzający się na początku zazwyczaj rezygnują z białek i tłuszczów, pozostawiając węglowodany – pieczywo i warzywa. To także stres i powód do niepokoju dla organizmu. W takich warunkach będzie niechętny do utraty tłuszczu. Białka i tłuszcze są niezbędnymi składnikami wszystkich hormonów i enzymów, ponieważ są warunkiem skutecznego metabolizmu.
- Nie rezygnuj ze słodyczy. Badania wykazały, że eliminując z diety desery, ludzie szybko popadają w przygnębienie, depresję i tracą motywację. Zgubione 5 kilogramów to nie uczucie radości, a rozczarowanie: tyle ofiar i tylko 5 kilogramów. Dlatego możesz pozwolić sobie na małe przyjemności: gorzką czekoladę, suszone owoce, miód.
- Ruszaj się więcej i odpoczywaj, kiedy jest na to czas. Rozpoczęcie odchudzania od siłowni, może na długo zniechęcić do utraty wagi. Obolałe mięśnie od kilku dni nie dodają motywacji do powrotu na zajęcia. Dlatego zacznij od łatwego: chodzenia, biegania, jogi, pływania, a dopiero potem – poważniejszych obciążeń. Jeśli jesteś zmęczony i nie masz ochoty na coś, połóż się na kanapie, weź relaksującą kąpiel. Nie obwiniaj siebie za lenistwo. Negatywne emocje związane z utratą wagi są szkodliwe. Nie zapominaj o regeneracji – musisz spać co najmniej 8 godzin dziennie. W takim przypadku optymalny czas na wyłączenie światła to między dziewiątą a dziesiątą wieczorem.
Schudnij dla siebie, ciesz się tym procesem, słuchaj siebie i swojego ciała, zadbaj o nie, a odwdzięczy Ci się tym samym.